Przypominamy historię sprzed kilku lat, gdzie w nie istniejącym już (na szczęście) Domu Aukcyjnym Abbey House, ,,ktoś” postanowił wydać 160 000 zł na nieznaną nikomu, bardzo młodą artystkę o skromnym dorobku. Obraz banalny w treści okazał się być ówcześnie droższym dziełem od prac Wilhelma Sasnala !!!!!!! W materii kolekcjonowania dzieł sztuki, błędne jest myślenie, że to rynek kreuję cenę dzieła. Niestety podobnych zjawisk jest cała masa! Bazuję się na niewiedzy odbiorcy oferując mało ambitne i dekoracyjne pracę za wysokie kwoty. Bardzo łatwo jest kupić ,,łatwą sztukę”, która okaże się złą decyzją i zwyczajnie z biegiem czasu straci na wartości.

Dla miłośników estetyki kiczu – ku przestrodze !
